Nowy kalendarz ARBETu – „Dzieci Świata” Grzegorza Funke właśnie został wydany i zaprezentowany odbiorcom. Kalendarz, jak zwykle, nie trafia do sprzedaży. Można go tylko otrzymać nawiązując kontakt z siecią handlową Fabryki. Kolejny już raz Fabryka przygotowała dla swoich partnerów unikatowy kalendarz. Wydawnictwo znów zastało zapełnione unikatowymi zdjęciami Grzegorza Funke. Funke, fotograf i podróżnik, od lat […]
Nowy kalendarz ARBETu – „Dzieci Świata” Grzegorza Funke właśnie został wydany i zaprezentowany odbiorcom. Kalendarz, jak zwykle, nie trafia do sprzedaży. Można go tylko otrzymać nawiązując kontakt z siecią handlową Fabryki.
Kolejny już raz Fabryka przygotowała dla swoich partnerów unikatowy kalendarz. Wydawnictwo znów zastało zapełnione unikatowymi zdjęciami Grzegorza Funke. Funke, fotograf i podróżnik, od lat zwiedzał świat z żoną, Krystyną. Nigdy nie zaniedbał okazji, by uwiecznić spotykanych w podróżach ludzi. Tym razem artysta wybrał zdjęcia dzieci i to dzieci świata są bohaterami nowego kalendarza.
Mówi sam twórca:
„Patrzę na te dzieciaki, potem na moje wnuki, które – jak najmłodsza – nie umieją jeszcze korzystać z biblioteki, ale umieją użyć internetu i wyszukać odpowiedź na trudne pytania i myślę, że najlepsze co można zrobić, to otworzyć się na dzieci. Nie patrzeć na to, czy z Polski czy ze świata, czy biedne czy bogate, czy roześmiane czy poważne – po prostu otworzyć się i nauczyć od nich tyle, ile się da. Bo moim zdaniem najważniejsze jest to, co w środku.”
Hasło „najważniejsze to co w środku” to również hasło reklamowe tegorocznej kampanii ARBETu. Funke podkreśla, że zbieżność haseł nie jest przypadkowa.
„ARBET to oczywiście prawdziwy styropian, ale ARBET to też projekt ARBET z kulturą, to pomoc dla ośrodka w Wandzinie, to nawiązywanie relacji z ludźmi. Dlaczego więc zamiast przygotować kalendarz z „gołymi babami” miałby być czymś dobrym dla ARBETu? Czy nie lepiej przygotować kalendarz z dziećmi, taki, który zmusi do zastanowienia się na światem, nad życiem, nad tym co każdy z nas ma w środku czyli w sercu? Patrząc na te zdjęcia pomyślmy o tym co każdy z nas ma lub może mieć w środku dobrego, życzliwego, optymistycznego, co może dać innym„.
O poprzednim kalendarzu, „Kobiety Świata”, przeczytać można TUTAJ.
Kalendarz w ostatnich dniach został zaprezentowany koszalinianom. Pierwsza prezentacja miała miejsce na antenie Radia Koszalin. Zaledwie kilka godzin później miało miejsce spotkanie autorskie w Kawiarni z duszą. Dwa dni później kalendarz od autora zdjęć otrzymał prezydent Koszalina, Piotr Jedliński.